• Пожаловаться

Morgan Rice: Zew Honoru

Здесь есть возможность читать онлайн «Morgan Rice: Zew Honoru» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях присутствует краткое содержание. ISBN: 9781632912633, категория: foreign_fantasy / Героическая фантастика / fantasy_fight / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Morgan Rice Zew Honoru

Zew Honoru: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zew Honoru»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zew Honoru (Księga 4 Kręgu Czarnoksiężnika) ukazuje kolejne losy Thora po powrocie z Rytuału Stu Dni. Zahartowany w boju uczy się, co oznacza walczyć o ojczystą ziemię, walczyć na śmierć i życie. Wojska McCloudów zapuszczają się głęboko na terytorium MacGilów – głębiej niż kiedykolwiek w całej historii Kręgu – a Thor wpada w zasadzkę. Teraz od niego zależy, czy zdoła odeprzeć atak i ocalić królewski dwór. Godfrey został otruty przez swego brata bardzo rzadką i silną trucizną. Jego los spoczywa teraz w rękach Gwen, która robi, co może, by nie dopuścić do jego śmierci. Gareth popadł w jeszcze głębszą paranoję i frustrację. Wynajmuje plemię barbarzyńców jako osobistą straż i przekazuje im Srebrną Salę – siedzibę Srebrnej Gwardii. Doprowadza tym do powstania rozłamu na królewskim dworze, co z kolei grozi wybuchem wojny domowej. Knuje również intrygę, w której zmusza Gwendolyn do małżeństwa z wojownikiem należącym do okrutnego plemienia Nevarunów. Przyjaźnie Thora pogłębiają się wraz z tym, jak jego oddziały docierają do nowych miejsc, mierzą się z nieoczekiwanymi potworami i walczą ramię w ramię w niewyobrażalnej bitwie. Thor odwiedza swe rodzinne strony i w epickiej konfrontacji z ojcem odkrywa wielki sekret swojej przeszłości: tego kim jest on, kim jest jego matka – i jakie jest jego przeznaczenie. Dzięki zaawansowanym ćwiczeniom, jakim poddaje go Argon, zaczyna wykorzystywać moce, których istnienia u siebie nie podejrzewał; z każdym dniem staje się coraz potężniejszy. Jego związek z Gwen pogłębia się. Thor wraca na królewski dwór z zamiarem oświadczenia się jej – ale może być na to już za późno. Wykorzystując informatora Andronicus prowadzi milionowa armię Imperium, zamierzając ponownie zaatakować kanion i zniszczyć Krąg. I kiedy wydaje się, że już nic gorszego nie może się wydarzyć na królewskim dworze, w opowieści następuje szokujący zwrot akcji. Czy Godfrey przeżyje? Czy Gareth abdykuje? Czy królewski dwór czeka rozłam, czy inwazja Imperium odniesie sukces? Czy Gwendolyn i Thor się w końcu zejdą? I czy Thor pozna swoje przeznaczenie? Dzięki szczegółowo zarysowanej inscenizacji i charakteryzacji, ZEW HONORU staje się epicką opowieścią o przyjaciołach i kochankach, rywalach i zalotnikach, rycerzach i smokach, intrygach i politycznych machinacjach, o dorastaniu, złamanych sercach, oszustwach, ambicji i zdradzie. Jest to opowieść o honorze i odwadze, ludzkim losie i przeznaczeniu; o magii. To fantazja, która przenosi nas w niezapomniany świat, który przemawia do wszystkich grup wiekowych i płci. Powieść liczy 85. 000 słów. Kipi akcją, romansem, przygodą i suspensem. Sięgnij po nią i zakochaj się na nowo. vampirebooksite. com (komentarz dotyczący Turned)

Morgan Rice: другие книги автора


Кто написал Zew Honoru? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Zew Honoru — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zew Honoru», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Widział też przed sobą cel. Czuł, że jest potrzebny. Jego ziomkowie stali się obiektem bezpośredniego ataku i tylko oni mogli przyjść im z pomocą, przywrócić wolność i uchronić od straszliwego losu. Znaczenie ich misji ciążyło mu niczym kamień – jednocześnie sprawiając, iż czuł, że żyje.

Towarzystwo tak wielu ludzi napawało Thora poczuciem bezpieczeństwa, ale też było powodem zmartwienia: w końcu byli to żywi ludzie, którzy mieli wkrótce stanąć do walki z armią złożoną również z żywych ludzi. Prawdziwych, zahartowanych w boju wojowników. Tym razem stawką było ich życie. Tym razem chodziło o coś znacznie więcej, coś, czego jak dotąd jeszcze nie doświadczył. Instynktownie sięgnął dłonią do pasa i poczuł dodającą mu otuchy wysłużoną procę i nowy miecz. Zastanawiał się, czy pod koniec dnia będzie nosił ślady przelanej krwi. Lub czy sam odniesie jakieś rany.

Kiedy armia minęła zakręt i ludzie ujrzeli po raz pierwszy oblegane miasto, nagle z ich gardeł wydobył się krzyk, donośniejszy nawet niż dudnienie końskich kopyt. Tumany czarnego dymu zawisły nad miastem w wielu miejscach. Żołnierze pogonili swe rumaki. Thor również ponaglił swego konia, usiłując dotrzymać im tempa. Wszyscy dobyli mieczy, unieśli nad głowami i pogalopowali ku miastu powodowani żądzą odwetu.

Wielka armia podzieliła się na mniejsze grupy. W grupie Thora znalazło się dziesięć osób, dziesięć legionistów, jego przyjaciele i kilku innych, których nie znał. Na ich czele jechał jeden z wyższych rangą dowódców królewskiej armii, którego zwali Forgiem. Był wysoki, szczupły, o żylastej budowie ciała, skórze pokrytej bliznami, krótko przyciętych, siwych włosach i ciemnych, zapadniętych oczach. Armia dzieliła się na mniejsze oddziały, które odbijały we wszystkich kierunkach.

– Wasza grupa, za mną! – rozkazał dowódca, wskazując swym obuchem Thora i pozostałych, by podążyli za nim.

Usłuchali rozkazu i pojechali za Forgiem, zostawiając za sobą trzon ich armii. Thor obejrzał się i zauważył, że oddalili się na większą odległość niż pozostałe grupy. Zaczął zastanawiać się, dokąd prowadził ich dowódca, kiedy Forg krzyknął:

– Zajmiemy pozycję na flance McCloudów!

Thor i pozostali członkowie oddziału wymienili zaniepokojone i podekscytowane spojrzenia. Pogalopowali dalej i wkrótce armia MacGilów zniknęła im z oczu.

Znaleźli się na nieznanym terenie. Nie mogli dostrzec miasta. Thor zachował czujność, jednak po armii McClouda również nie było śladu.

W końcu Forg wstrzymał konia przed niewielkim wzniesieniem, w zagajniku utworzonym przez kilka drzew. Inni zatrzymali się tuż za nim.

Spojrzeli na Forga zastanawiając się, dlaczego się zatrzymał.

– Naszą misją jest tamten stołp – wyjaśnił Forg. – Jesteście młodymi wojownikami i chcemy oszczędzić wam prawdziwej bitwy. Zostaniecie na pozycji, kiedy nasza armia oswobodzi miasto i zmierzy się z McCloudami. Mało prawdopodobne, że żołnierze McClouda pojawią się tutaj, więc będziecie bezpieczni. Zajmijcie pozycje wokół budowli i nie opuszczajcie ich dopóki nie otrzymacie innego rozkazu. Teraz w drogę!

Forg pogonił kopniakiem swego wierzchowca i pogalopował w górę wzniesienia. Thor i reszta grupy podążyła za dowódcą. Jechali przez piaszczyste równiny, wzbijając tumany kurzu. Nigdzie jak okiem sięgnąć nie było nikogo. Thor poczuł rozczarowanie, że odsunięto go od bezpośredniej konfrontacji; przed czym ich tak chroniono?

Im dalej jechali, tym bardziej Thor czuł, że coś jest nie tak. Nie potrafił stwierdzić, co to takiego, jednak jego szósty zmysł ostrzegał go przed czymś.

Kiedy zbliżyli się do wierzchołka wzniesienia, na którym stał niewielki, pradawny stołp –wysoka, smukła, wyglądająca na opuszczoną wieżyczka – coś w Thorze kazało mu odwrócić się. Wówczas zobaczył Forga. Zdziwił się, że ten stopniowo wycofał się, pozostał w tyle, aż w końcu zawrócił i bez ostrzeżenia pognał konia i pogalopował w odwrotnym kierunku.

Thor nie mógł zrozumieć, co się dzieje. Dlaczego Forg tak nagle ich opuścił? Krohn zakwilił tuż obok.

Kiedy właśnie uświadamiał sobie całe to zajście, jego grupa dotarła do wierzchołka, do antycznej budowli, nie spodziewając się niczego poza kolejnym pustkowiem.

Jednak ich niewielki oddział legionistów zmuszony został nagle do wstrzymania rumaków. Patrzyli w oniemieniu na roztaczający się przed nimi widok.

Przed nimi bowiem stała cała armia McClouda. Stała i czekała.

Wpadli wprost w pułapkę.

ROZDZIAŁ CZWARTY

Gwendolyn przemierzała pospiesznie wijące się uliczki Królewskiego Grodu, rozpychając na boki cisnące się pospólstwo. Akorth i Fulton szli zaraz za nią, dźwigając Godfreya. Zamierzała dotrzeć do uzdrowicielki w jak najkrótszym czasie. Godfrey nie mógł umrzeć, nie po tym wszystkim, przez co oboje przeszli, a już na pewno nie w taki sposób. Oczami wyobraźni widziała uśmiech samozadowolenia na twarzy Garetha, kiedy dotrą do niego wieści o śmierci Godfreya – i z całą stanowczością zamierzała nie dopuścić do tego. Żałowała jedynie, iż nie dotarła do niego wcześniej.

Minęła róg i weszła na miejski plac, nadzwyczajnie zatłoczony. Podniosła wzrok i zobaczyła Firtha nadal wiszącego na belce, z zaciśniętą na szyi pętlą, dyndającego na oczach wszystkich gapiów. Instynktownie odwróciła wzrok. Widok był ohydny i przypominał jej o nikczemności brata. Czuła, że nie zdoła uciec przed nim, gdziekolwiek się uda. Dziwne to było uczucie – jeszcze wczoraj rozmawiała z Firthem, a teraz wisiał przed nią martwy. Nie potrafiła wyzbyć się przeczucia, że śmierć coraz bardziej zacieśnia krąg wokół niej, że i po nią wkrótce przyjdzie.

Bardzo chciała odwrócić się i pójść inną drogą, lecz wiedziała, że droga przez plac prowadziła bezpośrednio do celu. Nie zamierzała ulec swym strachom; zmusiła się, by przejść pod szafotem, tuż obok wiszących zwłok. Wówczas stanął jej na drodze królewski kat, mężczyzna odziany w czarne szaty.

Najpierw pomyślała, że zamierzał również ją zabić – ten jednak oddał jej pokłon.

– Moja pani – powiedział uniżenie i schylił głowę z szacunkiem. – Nie otrzymałem jeszcze królewskiego rozkazu, co zrobić z ciałem. Nie pouczono mnie, czy przygotować odpowiedni pochówek, czy wrzucić do masowego grobu nędzarzy.

Gwen zatrzymała się, zdenerwowana tym, że to na jej barki spadła ta sprawa. Akorth i Fulton stanęli za nią. Podniosła oczy w górę, zmrużyła przed słońcem i spojrzała na dyndające ciało nie dalej niż o stopę od niej. Miała już ruszyć dalej i zignorować kata, kiedy nagle coś sobie uprzytomniła. Chciała sprawiedliwości w imieniu ojca.

– Wrzuć go razem z nędzarzami – powiedziała. – Bez tabliczki, bez pogrzebnego namaszczenia. Chcę by jego imię zostało wymazane ze stronic historii.

Ukłonił się na potwierdzenie, a Gwen poczuła niewielkie zadośćuczynienie. Jakby nie było, to on zabił jej ojca. Nienawidziła przemocy w każdej postaci, jednak nad Firthem nie uroniła ani jednej łzy. Czuła obecność ducha ojca przy sobie, bardziej niż kiedykolwiek i spokój, jaki z niego emanował.

– Jeszcze jedno – dodała, zatrzymując kata. – Zdejmij to ciało.

– Teraz, pani? – spytał kat. – Król wydał rozkaz, by wisiało tu po wieki.

Gwen potrzasnęła głową.

– Teraz – powtórzyła. – Król zmienił rozkaz – skłamała.

Kat ukłonił się i ruszył odciąć zwłoki z szafotu.

Gwen ponownie poczuła zadośćuczynienie. Nie miała wątpliwości, że Gareth sprawdza co chwilę przez swoje okno, czy Firth wisi na miejscu – usunięcie jego ciała z pewnością go zirytuje, przypomni mu, że nie zawsze sprawy potoczą się zgodnie z jego życzeniem.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zew Honoru»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zew Honoru» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Morgan Rice: Blask Chwały
Blask Chwały
Morgan Rice
Morgan Rice: Ofiara Broni
Ofiara Broni
Morgan Rice
Morgan Rice: Marsz Władców
Marsz Władców
Morgan Rice
Morgan Rice: Szarża Walecznych
Szarża Walecznych
Morgan Rice
Morgan Rice: Śmiertelna Bitwa
Śmiertelna Bitwa
Morgan Rice
Morgan Rice: Los Smoków
Los Smoków
Morgan Rice
Отзывы о книге «Zew Honoru»

Обсуждение, отзывы о книге «Zew Honoru» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.