Andrzej Drzewiński - Nostalgia za Sluag Side

Здесь есть возможность читать онлайн «Andrzej Drzewiński - Nostalgia za Sluag Side» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Nostalgia za Sluag Side: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Nostalgia za Sluag Side»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

– Dokąd – warknął kierowca.
Wzrok Ashcrofta znowu zatrzymał się na dymiących kratach.
– Sluag Side – rzucił odruchowo.
– A gdzie to do cholery jest?!
Ashcroft spojrzał w zaczerwienione oczy taksówkarza. Potem roześmiał się cicho.
– Nie wiem. Naprawdę nie wiem.
Pewien znajomy pisarz przyznał mi się, że okropnie wstydzi się swoich książek sprzed piętnastu lat. Wiele by dał, aby nigdy się nie ukazały i do dzisiaj żałuje, iż ich oryginały nie pozostały na zawsze w szufladzie jego biurka. Czy autorzy Nostalgii… myślą podobnie? Szczerze mówiąc – nie wiem.
Niewielkie miasteczko na południu Stanów nawiedza fala brutalnych morderstw. Ten, kto spodziewa się w tym ręki niewidzialnego i niesłychanie przebiegłego mordercy, srodze się zawiedzie. Przyczyny całego zamieszania usatysfakcjonowałyby nawet najbardziej ortodoksyjnych zwolenników serialu z literką iks w tytule. Nie chcąc zdradzać zbyt wiele, powiem tylko, że korzenie intrygi sięgają starożytnych legend perskich. W całą sprawę uwikłane są rząd i wojsko, a wszystko odbywa się w atmosferze toczącej się kampanii wyborczej. Wielki spisek zatacza coraz szersze kręgi, gra toczy się o nadspodziewanie wielką stawkę. Całości dopełnia próba przejęcia kontroli nad narodem za pomocą modyfikujących geny tabletek.
Uwaga, to jeszcze nie koniec! Wielbiciele równie wiekowego jak powieść systemu RPG Dungeons Dragons – to lektura dla was. Tytułowe Sluag Side to ogromne podmiejskie kanały. Przemykające w mroku sylwetki, szepty i czająca się w powietrzu tajemnica czynią z nich miejsce nie mniej ciekawe od niejednej smoczej jaskini. Dodatkową atrakcją jest pewna, notabene nieszkodliwa, sekta podstarzałych satanistów.
Całości obrazu dopełniają piękne, aczkolwiek niebezpieczne, kobiety. Nie zabrakło szybkich samochodów, a ciekawostką jest pościg… helikopterowy. Detaliczne wręcz opisy broni, będącej na wyposażeniu armii amerykańskiej, zadowolą prawdziwych koneserów.
Książka, mimo swoich niewielkich rozmiarów, przytłacza ilością wątków. Coraz to nowe sekrety i smaczki atakują z częstotliwością ckm-u. Wartka akcja może sprawić, że, osoba bez zacięcia detektywistycznego zginie w otchłani fabuły. Główni bohaterowie sprawiają całkiem niezłe wrażenie. Para detektywów – Ashcroft i Layne – mimowolnie kojarzą się ze słynną dwójką z Baker Street. Kapitanowi nie można zarzucić braku wyrazistości. Jego specyficzny styl bycia i poczucie humoru mogą się podobać. Layne zaś, niczym filmowy Shrek, jak cebula ujawnia swoje nowe talenty, by w finale odkryć swą największą tajemnicę.
Podsumowując, Nostalgię za Sluag Side traktowałbym bardziej jako ciekawostkę niż lekturę obowiązkową. Ze względu na swoją nikłą dostępność może być dla fanów twórczości Andrzeja Ziemiańskiego ciekawym elementem domowej biblioteki. Reszta narodu powinna ją sobie z czystym sumieniem podarować.

Nostalgia za Sluag Side — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Nostalgia za Sluag Side», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать
Andrzej Drzewiński Andrzej Ziemiański Nostalgia za Sluag Side Daleko sięga - фото 1

Andrzej Drzewiński, Andrzej Ziemiański

Nostalgia za Sluag Side

„Daleko sięga dłoń wielkiego męża

Nieraz jam trupem człowieka położył

Choć go me oczy nigdy nie widziały”

William Shakespeare – Król Henryk VI, cz. II

„Na dobre i na złe będzie zawsze cząstką

mojego ja. Na złe, pomyślałem, na pewno

na złe. Teraz już wszystko przeminęło,

wszystko się skończyło, została pustka

bez żadnego znaczenia, ale niestety

zostało tylko tyle”

Alistair MacLean – Siła strachu

Poszarzała, zdeformowana wieloma szramami twarz patrzyła na Ashcrofta błagalnie, kiedy miażdżył ją w dłoni. Taksówkarz chwycił pomięty banknot, szybkim ruchem chowając go do kieszeni.

– Do widzenia – mruknął Ashcroft do własnego odbicia w dzielącej ich szybie.

Wyszedł na chodnik. Ratusz, o ścianach z piaskowca, stał pośrodku rynku.

– Burmistrz już czeka, panie kapitanie – człowiek stojący przed obrotowymi drzwiami zerknął na kołujące gołębie.

Uścisnęli sobie dłonie. Ashcroft nie miał ochoty zastanawiać się, czy ta uwaga ma jakikolwiek związek z jego spóźnieniem. Wejście po schodach nie zajęło im więcej niż minutę.

– Czy chce pan wracać samochodem? – spytał sekretarz, kiedy stanęli przed obitymi skórą drzwiami.

– Nie, pójdę pieszo – Ashcroft nie czekając na zaproszenie nacisnął klamkę. W głębi sekretariatu, obok regału z dokumentami, stał siwy mężczyzna.

– Jesteś nareszcie – stwierdził zasuwając szafę. – Wchodź…

Ashcroft obszedł biurko maszynistki i zniknął za Malle’em w drzwiach gabinetu.

– Dostaliście kopię pisma z urzędu statystycznego? – spytał burmistrz i obciął cygaro naciskając gilotynkę siłą całego ciała.

– Chcesz?

Ashcroft pokręcił głową i żeby nie było wątpliwości, na które pytanie odpowiada, dodał:

– Przyszła dwa dni temu.

Osunęli się w fotele. Wypełniony słonecznym blaskiem prostokąt okna za Malle’em niemal zmuszał do opuszczenia wzroku. Ashcroft przyłożył dłoń do czoła.

– Stary ma gdzieś wszystkie dane – powiedział. – Zresztą nie muszę mówić… Bez nacisku z twojej strony papiery pójdą do kosza.

Malle zaciągnął się cygarem.

– Cały Dennis… – mruknął obserwując z zadowoleniem siwe kółko dymu. – A ty co o tym sądzisz?

– Dane nie kłamią – Ashcroft chrząknął i dyskretnie opędził się ręką. – Fakt, że liczba morderstw bez motywu rośnie, znany był już od dawna. Nikt jednak się tym nie przejmował.

Malle przechylając się za siebie pchnął okiennice. Spirale dymu popłynęły w stronę okna.

– Dlaczego?

– Wiesz… – Ashcroft przesunął dłońmi po poręczach. – One aż tak nie odróżniają się od innych. Zawsze można uznać, że jakiś powód był, tylko nie dało się go ustalić.

Malle kiwnął głową i jakby kontynuując ten ruch, ujął leżący na blacie plik kartek.

– Twierdzą – zaczął zbliżając się do światła – że procent morderstw bez motywu od roku idzie u nas gwałtownie w górę. Wychodząc z poziomu dwóch procent wszystkich zabójstw, osiągnął obecnie pułap trzydziestu siedmiu.

Ashcroft przesunął się w fotelu prostując zagięty róg marynarki. Było mu niewygodnie i gorąco.

– Domyślasz się, co Dennis o tym powiedział?

Malle odłożył papiery.

– Domyślam. Coś nie do druku… – ponownie rozjarzył koniec cygara. – Jeszcze dzisiaj zadzwonię do niego. Dostaniesz tę sprawę.

– Dzięki – Ashcroft wyciągnął nogi przed siebie. – Sam nie rozumiem, co mnie do tego ciągnie…

Malle odsłonił w uśmiechu żółte zęby.

– Twój ojciec też by nie wiedział, jesteście tacy sami – strząsnął popiół do stojącej na biurku popielnicy. – Wracając do tej przesyłki… Macie już kogoś w areszcie?

– Co najmniej kilkanaście osób – Ashcroft machnął dłonią. – Na brak roboty nie będę narzekał, trzeba ich raz jeszcze przesłuchać.

Malle trzymał chwilę cygaro między zębami i Ashcroftowi przemknęło przez głowę, że przypomina gangstera z pośledniego filmu.

– Jesteś pewien, że ci ludzie na pewno popełnili morderstwa bez motywu? – spytał ponownie strzepując popiół.

– Chyba tak… zorientuję się, jak tylko dostanę sprawę. Zacznę od tego, który zabił Frances Rutler w pasażu handlowym.

Uśmiechnęli się obydwaj.

– Ile lat ma ten człowiek?

– Starszy, po pięćdziesiątce.

Malle gwałtownie zmrużył oczy, lecz nic nie powiedział. Dopiero wtedy Ashcroft przypomniał sobie o jego wieku.

– Dennisa najłatwiej złapiesz do południa – powiedział schylając się nad butami. – Mógłbym wtedy jeszcze dzisiaj zabrać się do pracy.

Ponownie uniósł głowę i dojrzał, jak Malle z uśmiechem wdusza spory jeszcze niedopałek w żłobienia popielnicy.

– Masz rację – powiedział, potem położył dłoń na słuchawce. – W twoim wieku niecierpliwość to zdrowy objaw.

* * *

Vincent Cadogan siedział na pryczy i cierpiał z powodu braku szelek.

– Przeczytał pan zeznania po raz trzeci. Jeden ze świadków jest adwokatem, drugi dziennikarzem. Ludzie o ustalonej reputacji, w pełni władz umysłowych. Więc…?

Cadogan odemknął powieki, wciąż oparty o ścianę przesunął teczkę w stronę Ashcrofta. Miał worki pod oczami.

– Absurd – stwierdził i poprawił spodnie. – To, że szedłem pasażem piętnastego koło czwartej, jest prawdą. To, że usiadłem na chwilę w jednej z tych otoczonych żywopłotem altanek, również jest prawdą. Prawdą jest też, że znalazłem tam martwą dziewczynę. Ale ja jej nie zabiłem.

– Cadogan! – Ashcroft uniósł się nad siedzącym. – Nie pieprz głupstw! Widziano, jak trzymałeś ją za gardło.

– Nie trzymałem! – Cadogan niemal pisnął i skoczył w kąt pryczy.

Ashcroft nachylił się i wyprostował go jednym szarpnięciem.

– Myślałeś, że nikt nie usłyszy, jeżeli szybko ściśniesz jej tchawicę? – palce Ashcrofta zgniotły coś niewidzialnego. – Jednak ta dwójka ze snack-baru dostrzegła to, mieli okno akurat naprzeciw wnęki. Czytałeś zeznania, czego chcesz więcej?

Cadogan skrzywił się płaczliwie, a potem jednym, nad podziw energicznym ruchem opadł na kolana. Wczepił się palcami w materiał spodni Ashcrofta.

– To nie ja… – rzęził. – Nie ja. Przecież pamiętam, co robiłem. Kiedy tam wszedłem, ona już nie żyła. Zlitujcie się, nie gubcie niewinnego człowieka.

Ashcroft musiał mu odginać palce jeden po drugim.

– Więc co…? – patrzył z odrazą, jak tamten wije się na pryczy. – Oni wszyscy zmówili się…?

Cadogan uniósł ręce ku górze.

– Tak – szepnął. – Tak musiało być, na Boga, tylko tak. Jakże inaczej.

Ashcroft zawiązał teczkę z odpisami zeznań i zastukał w płytę. Nie zważając na mamrotanie aresztowanego wyszedł z celi.

Człowiek spacerujący korytarzem schował do kieszeni białego fartucha jakąś łamigłówkę.

– Nie przyglądał się pan przesłuchaniu? – spytał Ashcroft, potem obrócił głowę w stronę strażnika. – Dalej poradzimy sobie sami – powiedział.

Człowiek w mundurze służb penitencjarnych przyłożył palec do skroni i zawrócił.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Nostalgia za Sluag Side»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Nostalgia za Sluag Side» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Hwang Sok-Yong - The Shadow of Arms
Hwang Sok-Yong
Dannika Dark - Six Months
Dannika Dark
libcat.ru: книга без обложки
Andrzej Drzewiński
Andrzej Ziemiański - Przesiadka W Piekle
Andrzej Ziemiański
Andrzej Drzewiński - Zabawa W Strzelanego
Andrzej Drzewiński
Andrzej Ziemiański - Achaja – Tom II
Andrzej Ziemiański
Andrzej Ziemiański - Zapach Szkła
Andrzej Ziemiański
Andrzej Ziemiański - Toy Toy Song…
Andrzej Ziemiański
Andrzej Ziemiański - Achaja – Tom III
Andrzej Ziemiański
Andrzej Ziemiański - Achaja – Tom I
Andrzej Ziemiański
Си Бокс - Dark Sky
Си Бокс
Отзывы о книге «Nostalgia za Sluag Side»

Обсуждение, отзывы о книге «Nostalgia za Sluag Side» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x