• Пожаловаться

John Varley: Tytan

Здесь есть возможность читать онлайн «John Varley: Tytan» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1992, ISBN: 83-85696-10-5, издательство: Rebis, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

John Varley Tytan

Tytan: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tytan»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bliżej nieokreslona przyszłość. Kilkuosobowa załoga statku badawczego dryfującego w pobliżu Saturna zauważa tajemniczy obiekt. Wzięty z początku za naturalnego satelitę, okazuje się on machiną skonstruowaną przez inteligentną formę życia. Niezwykłość ciała polega na tym, iż jest ono okrągłe, wydrążone w środku, a siłę grawitacji zastępuje siła odśrodkowa ruchu obrotowego. Zamieszkiwane jest wnętrze konstrukcji, a nie jej powierzchnia. W czasie przelotu obiekt „ożywa”, wchłaniając statek wraz z załogą. Po jakimś czasie ludzie budzą się nadzy, w nieznanym świecie, pośród obcych, nie zawsze przyjaznych istot i podejmują próbę wydostania się z niego.

John Varley: другие книги автора


Кто написал Tytan? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Tytan — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tytan», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Wprogramuję to do komputera — powiedziała Gaby.

Calvin zaczął pakować swój sprzęt.

— Tak samo obrzydliwie zdrowa jak zawsze — powiedział. — Nigdy nie dajecie mi szansy. Jeżeli nie wypróbuję tego szpitala za pięć milionów dolarów, to w jaki sposób mam ich przekonać, że prawidłowo ulokowali swoje pieniądze?

— Chcesz, żebym złamała komuś rękę? — poddała Cirocco.

— Nie. Już to kiedyś zrobiłem, jeszcze w szkole medycznej.

— To znaczy: złamałeś czy składałeś?

Calvin roześmiał się.

— Wyrostek robaczkowy. A teraz jest coś, czego chciałbym spróbować. Rozlane wyrostki raczej się dziś już nie zdarzają.

— Chcesz powiedzieć, że nigdy nie wycinałeś wyrostka? Czego was tam dzisiaj w tych szkołach uczą?

— Uczą nas, że jeżeli poznasz teorię, palce jakoś już sobie poradzą. Jesteśmy zbyt inteligentni, żeby brudzić sobie ręce. — Znowu się roześmiał, a Cirocco poczuła, jak drżą cienkie ścianki jej pokoju.

— Chciałabym wiedzieć, kiedy żartuje, a kiedy mówi serio — powiedziała Gaby.

— Chcesz powagi? — spytał Calvin. — Jest coś takiego, o czym nigdy byś nie pomyślała: chirurgia plastyczna. Ludzie, macie pod ręką jednego z najlepszych chirurgów… — Przerwał, by ustały gwałtowne hałasy. — Oto jeden z najlepszych chirurgów. Czy ktoś z tego korzysta? Ani trochę! Robota przy nosie w domu będzie cię kosztowała 7-8 tysięcy. Tu masz za darmo.

Cirocco wyprostowała się i rzuciła mu lodowate spojrzenie.

— Nie mówisz chyba o mnie, prawda?

Calvin wyciągnął kciuk i spojrzał zezem na twarz Cirocco.

— Oczywiście, są jeszcze inne typy chirurgii plastycznej. Jestem całkiem dobry we wszystkich rodzajach. To było moje hobby. — Opuścił trochę kciuk. Cirocco spróbowała go kopnąć, przeganiając za drzwi.

Usiadła roześmiana. Gaby ciągle jeszcze tam była, z arkuszem pod pachą. Przysiadła na małym składanym stołeczku obok koi.

Cirocco uniosła brew.

— Coś jeszcze?

Gaby spojrzała w bok. Otworzyła usta, jakby chciała coś powiedzieć, ale nie zdołała wykrztusić słowa. Wreszcie klepnęła gołe udo otwartą dłonią.

— Nie, myślę, że nie. — Zaczęła się podnosić, ale jakoś jej to nie wyszło.

Cirocco spojrzała na nią z namysłem, a potem wyłączyła kanał dźwiękowy w kamerze.

— Czy tak lepiej?

Gaby wzruszyła ramionami.

— Może. I tak miałam cię prosić, żebyś to wyłączyła, jeśli kiedyś zbiorę się i zacznę mówić. Myślę… że to nie moja sprawa.

— Ale miałaś uczucie, że powinnaś coś powiedzieć. — Cirocco czekała.

— Tak, no dobrze. To twoja rzecz, jak dowodzisz tym statkiem. Chcę, żebyś wiedziała, że zdaję sobie z tego sprawę.

— Dalej. Nie boję się krytyki.

— Spałaś z Billem.

Cirocco zaśmiała się cicho.

— Nigdy z nim nie śpię. Łóżko jest zbyt małe. Ale rozumiem, co masz na myśli.

Cirocco miała nadzieję, że w ten sposób jakoś rozluźni Gaby, ale najwyraźniej jej się to nie udało. Gaby wstała i przechadzała się powoli, mimo że od ściany dzieliły ją zaledwie cztery kroki.

— Kapitanie, nie przywiązuję wielkiej wagi do seksu. — Wzruszyła ramionami. — Nie, żebym miała jakąś awersję do tych spraw, ale też nie wariuję na tym punkcie. Jeżeli nie prześpię się z kimś przez dzień czy rok, nawet tego nie zauważę. Większość ludzi jednak traktuje to inaczej. Zwłaszcza mężczyźni.

— Ja też tak to traktuję.

— Wiem. Dlatego zastanawiałam się, jak… To znaczy, jakie właściwie uczucia żywisz do Billa.

Teraz Cirocco zaczęła przemierzać kabinę. Jednak pomagało jej to jeszcze mniej niż Gaby, bo była od tamtej wyższa i mogła postawić wszystkiego trzy kroki.

— Gaby, wzajemne oddziaływanie ludzi w zamkniętych środowiskach jest dziedziną dobrze zbadaną. Próbowano wysyłać statki z wyłącznie męską załogą. Raz nawet z załogą złożoną wyłącznie z kobiet. Próbowano samych małżeństw, próbowano z wyłącznie wolną załogą. Ustalano regulaminy zakazujące seksu albo też ustalano, że nie obowiązują żadne reguły. Ani jedno z tych rozważań się nie sprawdziło. Ludzie działają sobie na nerwy i zawsze będą uprawiali seks. Dlatego nikomu nie mówię, co ma robić w życiu prywatnym.

— Wcale nie chcę powiedzieć, że…

— Chwileczkę. Powiedziałam to wszystko po to, byś wiedziała, że mam świadomość potencjalnych problemów O problemach konkretnych jednak powinnam wiedzieć.

Czekała.

— Chodzi o Gene’a — powiedziała Gaby. — Robiłam to i z Gene’em i z Calvinem. Jak mówię, dla mnie nie jest to nic specjalnego. Wiem, że Calvin mnie chce. Przywykłam do tego. W domu po prostu bym go spławiła. Tutaj pieprzę się z nim, żeby był szczęśliwy. Dla mnie to właściwie żadna różnica. Ale z Gene’em pieprzę się, bo on… on ma… tę energię. Rozumiesz? — Zacisnęła dłonie w pięści, a później rozłożyła je i popatrzyła na Cirocco, szukając zrozumienia.

— Trochę tego doświadczyłam, owszem. — Cirocco kontrolowała głos.

— W porządku, on cię nie zaspokaja. Mówił mi. To go dręczy. Ten rodzaj intensywności przeraża mnie, być może dlatego, że go nie rozumiem. Widziałam, jak próbuje rozładować to napięcie.

Cirocco oblizała usta.

— Postawmy sprawę jasno. Chcesz, żebym go od ciebie wzięła?

— Nie, nie, o nic cię nie proszę. Mówiłam ci, po prostu zwracam ci uwagę na problem, jeżeli sama jeszcze go nie zauważyłaś. Co z tym zrobisz — zależy wyłącznie od ciebie Cirocco kiwnęła głową.

— W porządku. Cieszę się, że mi powiedziałaś. Będzie jednak musiał jakoś z tym żyć. Jest zrównoważony, dobrze przystosowany, ma odrobinę skłonności do dominacji, ale dobrze ją kontroluje, w przeciwnym razie bowiem nic byłby z nami.

Gaby kiwnęła głową.

— Sama wiesz, jak jest najlepiej.

— I jeszcze jedno. Nie należy do twoich obowiązków ciągłe zaspokajanie czyichkolwiek potrzeb seksualnych Wszelkie obciążenia w tym kierunku są dobrowolne.

— Rozumiem.

— Na pewno. Zupełnie nie podoba mi się myśl, że mogłaś sądzić, iż oczekuję tego od ciebie. Albo że mogłaś tego oczekiwać ode mnie. — Popatrzyła jej w oczy, zmuszając wzrokiem do ucieczki, a potem poklepała po kolanie. — Poza tym, to się samo ułoży. Będziemy wkrótce wszyscy zbyt zajęci, żeby myśleć o waleniu.

Rozdział 3

Z nawigacyjnego punktu widzenia Temida była koszmarem.

Nikt nigdy nie próbował wejść na orbitę ciała w kształcie torusa. Temida miała 1300 kilometrów średnicy i tylko 250 kilometrów grubości. Przy zewnętrznym brzegu obwarzanek był spłaszczony do grubości 175 kilometrów. Gęstość wahała się w dużym przedziale, co mogło potwierdzać tezę, że konstrukcja składała się z grubej podstawy po zewnętrznej stronie, atmosfery i cienkiej osłony u góry, która utrzymywała powietrze.

Było jeszcze sześć szprych o długości 420 kilometrów. Miały przekrój eliptyczny, o osiach odpowiednio 100 i 50 kilometrów, z wybrzuszeniami u podstawy, tam gdzie łączyły się z torusem. W samym środku była piasta, masywniejsza niż szprychy, o średnicy 160 kilometrów i z liczącym sobie 100 kilometrów średnicy otworem w środku.

Podchodzenie do takiego obiektu stanowiło dla pokładowego komputera odpowiednik załamania nerwowego. Nie tylko zresztą dla komputera, ale i dla Billa, który musiał przygotować możliwy do przyjęcia model.

Najprostsza orbita prawdopodobnie leżała w płaszczyźnie równikowej Saturna, co pozwoliłoby im wykorzystać posiadany już pęd. Ta droga była jednak zamknięta. Temida była tak ustawiona, że jej oś obrotu była równoległa do płaszczyzny równikowej. Ponieważ oś przebiegała przez otwór w samym środku Temidy, każda dająca się wymyślić orbita w płaszczyźnie równikowej Saturna zmuszałaby „Ringmastera” do przechodzenia przez obszary dzikich skoków grawitacji.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tytan»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tytan» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Janusz Zajdel
John Ringo: Tam będą smoki
Tam będą smoki
John Ringo
Ben Bova: Tytan
Tytan
Ben Bova
John Varley: Czarodziejka
Czarodziejka
John Varley
Отзывы о книге «Tytan»

Обсуждение, отзывы о книге «Tytan» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.