James Patterson - Wielki Zły Wilk

Здесь есть возможность читать онлайн «James Patterson - Wielki Zły Wilk» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wielki Zły Wilk: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wielki Zły Wilk»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wilk to przywódca rosyjskiej "czerwonej mafii", najgroźniejszej organizacji przestępczej działającej w Ameryce – były agent KGB, bezlitosny zabójca bez twarzy i imienia. Własnoręcznie wykonuje każdą "mokrą robotę", nie boi się żadnego ryzyka. Nikt nie wie, kim jest, gdzie mieszka, jak się nazywa. Tropi go Alex Cross, policjant z wydziały zabójstw, odbywający staż w FBI. Wyrwany ze szkolenia w Quantico, musi zając się sprawą tajemniczych zaginięć białych kobiet, porywanych przez mafię w charakterze "seksualnych niewolnic" na zamówienie bogatych zboczeńców. Przełom w strawie następuje, gdy odnajduje się jedna z porwanych kobiet, a czternastoletnian hackerka włamuje się na doskonale zabezpieczoną stronę w internecie służącą do składania zamówień na "żywy towar". Największą trudność sprawia Crossowi pojmanie samego Wilka – kolejne podejrzane osoby okazują się tylko marionetkami…

Wielki Zły Wilk — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wielki Zły Wilk», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Taylor spojrzał na swój zegarek. Jego ciemne oczy zapłonęły.

– Jest dopiero pół godziny po północy! Wzruszyłem ramionami.

– No to nic dziwnego, że twój adwokat jeszcze nie dotarł. Nawet nie zostałeś zatrzymany. Więc uczysz literatury angielskiej, zgadza się? W szkole lubiłem literaturę, masę czytałem, wciąż czytam, ale wolałem nauki ścisłe.

Taylor nie spuszczał ze mnie rozwścieczonego spojrzenia.

– Zapominasz, że zabrano Francisa do szpitala. Na formularzu jest dokładny czas odjazdu karetki. Pstryknąłem palcami i skrzywiłem się.

– Zgadza się. Oczywiście. Zabrali go trochę po dziewiątej. Sam podpisałem formularz. Mam doktorat jak ty. Z psychologii, u Johnsa Hopkinsa, w tym… tam… Baltimore.

Homer Taylor zakołysał się w przód i w tył.

Pokręcił głową.

– Nie zastraszysz mnie, pierdolony dupku. Taki człowieczek jak ty nie zapędzi mnie w kozi róg. Jeszcze się przekonasz. Już wierzę w ten twój doktorat. Może w jakimś wsiowym stanie. Na uniwerku dla buraków.

Zignorowałem te szyderstwa.

– Zabiłeś Benjamina Coffeya? Myślę, że tak. Zaczniemy szukać ciała trochę później, rano. Czemu nie zaoszczędzisz nam zachodu?

Taylor się uśmiechnął.

– Zaoszczędzić wam zachodu? Dlaczego miałbym to zrobić?

– Tak się składa, że jest na to świetne wytłumaczenie. Bo później będziesz potrzebował mojej pomocy.

– No to później zaoszczędzę wam zachodu, kiedy mi pomożesz. – Na jego twarzy ukazał się złośliwy uśmieszek. – Co ty robisz w FBI? – spytał w końcu. – Służysz za żywy dowód zniesienia niewolnictwa?

Uśmiechnąłem się.

– Nie. Tak naprawdę jestem twoją ostatnią deską ratunku. Lepiej z niej skorzystaj.

Rozdział 77

W bibliotece wiejskiego domu byliśmy tylko Potter i ja. Siedział skuty, całkowicie opanowany i pewny siebie, spoglądając na mnie ze złością i groźbą.

– Chcę się widzieć z moim adwokatem – powtórzył.

– Jasne. Ja też bym chciał na twoim miejscu. Zrobiłbym prawdziwą scenę.

Taylor znowu się uśmiechnął. Zęby miał pożółkłe od tytoniu.

– Co z papierosem? Tego chyba mi nie odmówisz? Poczęstowałem go papierosem. Nawet mu go przypaliłem.

– Gdzie pogrzebałeś Benjamina Coffeya? – spytałem po raz drugi.

– Więc naprawdę ty tu rządzisz? – spytał. – To ciekawe. Świat się zmienia, co? Czarno to widzę. Zignorowałem te zaczepki.

– Gdzie Benjamin Coffey? – powtórzyłem. – Zakopałeś go gdzieś tutaj? Na pewno.

– Po co pytasz, jeśli z góry znasz odpowiedź?

– Bo nie chcę tracić czasu, rozkopując pola albo osuszając staw.

– Naprawdę nie mogę ci pomóc. Nie znam żadnego Benjamina Coffeya. A Francis był tu oczywiście z własnej woli. Nie mógł wytrzymać w college’u Świętego Krzyża. Nie cierpiał tych ludzi. Jezuici nas nie lubią. No, przynajmniej niektórzy.

– Kogo nie lubią jezuici? Kto oprócz ciebie jest w to wmieszany?

– Jesteś naprawdę zabawny jak na policyjnego nudziarza. Taki kostyczny humor od czasu do czasu to fajna rzecz.

Kopnąłem go w tors, przewracając wraz z ławką. Walnął głową o podłogę. Był zszokowany, a w każdym razie zaskoczony. Przynajmniej trochę go zabolało.

– To ma mnie wystraszyć? – spytał, kiedy tylko odzyskał oddech. Był wściekły, czerwony na twarzy, żyły nabiegły mu krwią. – Żądam mojego adwokata…! A – dwo – ka – ta! – zawył. – Adwokata! Adwokata! Adwokata! Czy ktoś mnie słyszy?!

Darł się tak ponad godzinę, jak niesforny dzieciak, który nie dostaje tego, czego chce. Pozwoliłem mu się wywrzeszczeć i wyprzeklinać, aż zachrypł. Wyszedłem na dwór rozprostować nogi, napić się kawy i pogadać z Charliem Powiesnikiem, który okazał się równym gościem.

Kiedy wróciłem, Potter jakby się zmienił. Miał czas przemyśleć wszystko, co wydarzyło się na farmie. Wiedział, że rozmawialiśmy z Francisem Deeganem i że znajdziemy Benjamina Coffeya. Może kilku innych również.

Westchnął głośno.

– Uważam, że moglibyśmy zawrzeć jakieś porozumienie, które może przypadłoby mi do gustu. Obustronnie korzystne porozumienie.

Skinąłem głową.

– Jestem pewien, że moglibyśmy dojść do porozumienia. Ale w zamian potrzebuję czegoś konkretnego. Jak dostałeś tych chłopców? Jak to działa? Muszę się tego dowiedzieć.

Zanim się odezwał, minęło kilka minut.

– Powiem ci, gdzie jest Benjamin – rzekł w końcu.

– Pewnie, że mi powiesz.

Odczekałem jeszcze chwilę i znów wyszedłem na dwór pogawędzić z Charliem. Wróciłem do biblioteki.

– Kupiłem chłopców przez Wilka – wydusił z siebie w końcu Potter. – Ale pożałujesz, żeś się o to spytał. I ja pewnie też. Już on się o to postara. W mojej skromnej opinii, a pamiętaj, rozmawiasz tylko z wykładowcą college’u, Wilk to najbardziej niebezpieczny człowiek, jaki chodzi po ziemi. To Rosjanin. Czerwona mafia.

– Gdzie go znajdziemy? – spytałem. – Jak się z nim skontaktować?

– Nie wiem, gdzie on jest. Nikt tego nie wie. To taki człowiek. Taki ma styl, to jego znak rozpoznawczy. Myślę, że skrytość go podnieca.

Potrzeba było jeszcze kilku godzin rozmów, targów i negocjacji, ale w końcu Potter powiedział mi to, czego chciałem się dowiedzieć o Wilku, tajemniczym Rosjaninie, który zrobił na nim tak wielkie wrażenie. Później zanotowałem: „To na razie nie ma sensu. Tak naprawdę to nic nie ma sensu. Plan Wilka wydaje się szalony. No nie?”.

I napisałem w tymczasowym podsumowaniu:

„Może na tym polega doskonałość tego planu, że wydaje się bez sensu”.

Nam.

Mnie.

CZĘŚĆ CZWARTA. W GNIEŹDZIE

Rozdział 78

Stacy Pollack stała poważna i władcza na przedzie sali pełnej agentów na czwartym piętrze Hoovera. To była „jej” sala, przeznaczona tylko na krótkie odprawy. Ja znajdowałem się z tyłu, ale po naszym sukcesie w New Hampshire i aresztowaniu Pottera prawie wszyscy wiedzieli, kim jestem. Uratowaliśmy kolejną uwięzioną osobę. Francis Deegan dochodził już do siebie. Znaleźliśmy również ciało Benjamina Coffeya i dwa inne trupy ofiar płci męskiej, na razie niezidentyfikowane.

– Chociaż nie jestem przyzwyczajona, by sprawy układały się po naszej myśli – zaczęła Pollack, wzbudzając głośne rozbawienie – przyjmuję do wiadomości ostatni uśmiech losu i składam korne podziękowania siłom wyższym. To wspaniały przełom. Jak wielu z was wie, Wilk był na górze naszej listy członków czerwonej mafii, na samej górze. Podobno macza palce we wszystkim: sprzedaży broni, haraczach, ustawianiu meczów, stręczycielstwie, handlu białymi niewolnicami. Podobno nazywa się Pasza Sorokin i ostrogi w swoim fachu zdobywał na obrzeżach Moskwy. Mówię „podobno”, bo w przypadku tego faceta nic nie jest pewne. Jakoś udało mu się wkręcić do KGB. Przetrwał tam trzy lata. Potem objął stanowisko azzata, szefa rosyjskiego podziemia, ale zdecydował się wyemigrować do Ameryki. Tu znikł jak kamień w wodę.

– Prawdę mówiąc, uważaliśmy, że zginął. Wygląda na to, że jest inaczej, przynajmniej jeśli wierzyć Panu Potterowi. Czy możemy mu wierzyć? – Pollack wskazała na mnie. – Przy okazji… to agent Alex Cross. Zasłużył się podczas ujęcia Pottera w New Hampshire.

– Myślę, że możemy wierzyć Potterowi – powiedziałem. – Wie, że go potrzebujemy. Doskonale zdaje sobie sprawę, że może nam zaproponować coś bardzo istotnego: pomoc przy namierzeniu Sorokina. Poza tym ostrzegał mnie, że Wilk nas zaatakuje. Ten człowiek uważa, że jego misją jest zostać największym gangsterem świata. Według Pottera on już nim jest.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wielki Zły Wilk»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wielki Zły Wilk» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


James Patterson - WMC - First to Die
James Patterson
James Patterson - Filthy Rich
James Patterson
James Patterson - French Kiss
James Patterson
James Patterson - Truth or Die
James Patterson
James Patterson - Kill Alex Cross
James Patterson
James Patterson - Murder House
James Patterson
James Patterson - Maximum Ride Forever
James Patterson
James PATTERSON - Cross Fire
James PATTERSON
James Patterson - The 8th Confession
James Patterson
James Patterson - Podmuchy Wiatru
James Patterson
James Patterson - Cross
James Patterson
Отзывы о книге «Wielki Zły Wilk»

Обсуждение, отзывы о книге «Wielki Zły Wilk» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x