Mary Clark - Córeczka Tatusia

Здесь есть возможность читать онлайн «Mary Clark - Córeczka Tatusia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Córeczka Tatusia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Córeczka Tatusia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ellie Cavanaugh miała zaledwie siedem lat, kiedy jej starsza siostra Andrea została w brutalny sposób zamordowana. Zwłoki dziewczyny znaleziono w starym garażu w pobliżu rezydencji bogatej, szanowanej pani Westerfield w Oldham, spokojnym miasteczku nad rzeką Hudson w nowojorskim hrabstwie Westchester. Zeznanie Elli doprowadziło do skazania Roba Westerfielda, wnuka starej damy, z którym potajemnie spotykała się Andrea. Kiedy po dwudziestu dwóch latach morderca stara się o zwolnienie warunkowe z więzienia, Ellie, obecnie reporterka gazety w Atlancie, protestuje przeciwko złagodzeniu wyroku. Mimo to Rob Westerfield wychodzi na wolność i próbuje wznowić proces, chcąc odzyskać dobre imię. Przekonana o jego winie Ellie rozpoczyna prywatne śledztwo. Jej kolejne odkrycia rzucają nowe światło na okoliczności śmierci siostry, ale i nieuchronnie przybliżają dociekliwą dziennikarkę do konfrontacji z mordercą.

Córeczka Tatusia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Córeczka Tatusia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Drugi powód był taki, że zabrał ze sobą łyżkę do opon, ponieważ zamierzał zabić Andreę.

„Bojący dudek, bojący dudek”. O Boże, jakże musiała być przerażona, gdy zobaczyła, jak podchodzi do niej, podnosi rękę, wymachuje ciężkim narzędziem…

Odwróciłam się i pobiegłam alejką do miejsca, gdzie łączyła się z ulicą. Łapiąc gwałtownie powietrze – ponieważ przez chwilę dosłownie nie byłam w stanie oddychać – uspokoiłam się i ruszyłam do samochodu. Zostawiłam go na parkingu przed kinem po drugiej stronie kompleksu.

Powietrze nadal było czyste, lecz tak jak poprzedniej nocy zerwał się ostry wiatr i temperatura gwałtownie spadła. Zadrżałam i przyśpieszyłam kroku.

Kiedy przeglądałam repertuar, zauważyłam reklamę restauracji Villa Cesaere niedaleko kina. Reklama zapowiadała tego rodzaju lokal, jakie uwielbiałam, postanowiłam więc spróbować. Miałam ochotę na włoską kuchnię, im ostrzejszą, tym lepiej. Może krewetki fra diavolo, pomyślałam.

Po prostu musiałam pozbyć się tego straszliwego wewnętrznego chłodu, który mnie przepełniał.

O dziewiątej piętnaście, kiedy zjadłam i poczułam się odrobinę lepiej, wyprowadziłam samochód z parkingu i pojechałam do domu pani Hilmer. Był pogrążony w ciemnościach, a światło nad drzwiami garażu stanowiło dosyć oziębłe powitanie.

Raptownie zahamowałam. Coś podpowiadało mi, abym zawróciła, pojechała do gospody lub motelu i spędziła tam noc. Po prostu nie zdawałam sobie sprawy, jak nieswojo będę się czuła dzisiaj wieczorem. Wyjadę jutro, pomyślałam. Wytrzymam jeszcze jedną noc. Gdy tylko znajdę się w apartamencie, będę bezpieczna.

Wiedziałam oczywiście, że to nieprawda. Kiedy poprzedniego wieczoru jadłam kolację z panią Hilmer, ktoś u mnie był. Nie sądziłam jednak, bym zastała tam kogoś teraz. Moje poczucie niepewności wywoływała raczej perspektywa pozostania na zewnątrz, blisko drzew, choćby tylko na kilka chwil.

Włączyłam przednie światła i wolno wjechałam na podjazd. Torbę podróżną zawierającą stenogramy z procesu, gazety i biżuterię mojej matki woziłam przez cały dzień w bagażniku samochodu. Kiedy wyszłam z restauracji, przełożyłam torbę na przednie siedzenie, tak abym po dotarciu na miejsce nie musiała jej wyjmować z bagażnika.

Ostrożnie zlustrowałam wzrokiem teren wokół garażu. Nikogo tam nie było.

Wzięłam głęboki oddech, chwyciłam torbę, wysiadłam z samochodu i wbiegłam po kilku stopniach prowadzących do drzwi.

Zanim zdążyłam przekręcić klucz w zamku, jakiś samochód przemknął podjazdem i zatrzymał się z piskiem hamulców.

Zamarłam, pewna, że zaraz zobaczę twarz Roba Westerfielda i usłyszę ów chichotliwy odgłos, który z siebie wydawał, gdy klęczałam nad ciałem Andrei.

Potem jednak błysnęła latarka, a kiedy mężczyzna podszedł bliżej, spostrzegłam, że ma na sobie mundur i że jest to posterunkowy White.

– Dano mi do zrozumienia, że pani się wyprowadza, panno Cavanaugh – powiedział tonem zdecydowanie nieprzyjaznym. – Co pani tu robi?

24

Po kilku chwilach niezręcznego milczenia, które zapadło, kiedy wyjaśniłam, dlaczego jeszcze się nie wyniosłam, zaproponowałam, aby posterunkowy Wbite wszedł na górę i zadzwonił do pani Hilmer. Numer telefonu jej wnuczki miałam na skrawku papieru obok komputera. Porozmawiał z moją gospodynią, a potem oddał mi słuchawkę.

– Tak mi przykro, Ellie – tłumaczyła się starsza pani. – Poprosiłam posterunkowego White’a, aby policja miała oko na dom, kiedy mnie nie będzie, i powiedziałam mu, że wyjeżdżasz, powinien jednak ci uwierzyć, że wciąż jesteś moim gościem.

Święta racja, pomyślałam, lecz odrzekłam tylko:

– Ma rację, że jest czujny, pani Hilmer.

Nie powiedziałam jej, że choć zachował się grubiańsko, jestem naprawdę bardzo zadowolona, iż się tu znalazł. Nie chciałam wchodzić do apartamentu sama, a po jego odejściu zamierzałam dokładnie zaryglować drzwi.

Zapytałam ją o wnuczkę, pożegnałam się i przerwałam połączenie.

– A zatem jutro się pani wyprowadza, panno Cavanaugh? – spytał White takim tonem, że mógłby równie dobrze powiedzieć: „Oto pani kapelusz, na co pani jeszcze czeka?”.

– Tak, panie posterunkowy. Proszę się nie martwić, jutro się wyprowadzę.

– Czy otrzymała pani jakąś odpowiedź na ten transparent, który obnosiła pani przed więzieniem?

– Jeśli mam być szczera, tak – odrzekłam, obdarzając go czymś, co Pete Lawlor nazywał moim tajemniczym, pełnym samozadowolenia uśmiechem.

Zamarł. Wzbudziłam jego ciekawość, a właśnie o to mi chodziło.

– Całe miasto już wie, że wczoraj w gospodzie Parkinsona powiedziała pani Robowi Westerfieldowi kilka przykrych rzeczy.

– Nie ma prawa, które zabraniałoby być szczerym, a już z pewnością nie ma takiego, które nakazywałoby zachowywać się uprzejmie wobec morderców.

Policzki mu poczerwieniały, kiedy tak stał z ręką na gałce drzwi.

– Panno Cavanaugh, proszę pozwolić, że udzielę pani rady z realnego świata. Wiem na pewno, że mogąc szastać rodzinnymi pieniędzmi, Rob Westerfield zdobył sobie w więzieniu oddanych przyjaciół. Po prostu tak już jest. Niektórzy z tych facetów są teraz na wolności. Nawet bez porozumienia z Westerfieldem jeden z nich może zechcieć wyświadczyć mu przysługę i usunąć pewną kłopotliwą osobę, spodziewając się, rzecz jasna, stosownej wdzięczności.

– „Kto mnie uwolni od tego uprzykrzonego klechy”? – zacytowałam.

– O czym pani mówi?

– To pytanie retoryczne, panie posterunkowy. W dwunastym wieku Henryk II wygłosił taką uwagę w obecności swoich wielmożów, a wkrótce potem arcybiskup Tomasz Becket został zamordowany w katedrze. Wie pan co, posterunkowy White? Nie jestem pewna, czy pan mnie ostrzega, czy mi grozi.

– Reporter do spraw kryminalnych powinien umieć dostrzec różnicę, panno Cavanaugh.

Z tymi słowami odszedł. Jego kroki na schodach wydawały mi się niepotrzebnie głośne, jakby chciał dać mi do zrozumienia, że oddala się na dobre.

Zaryglowałam drzwi, podeszłam do okna i obserwowałam, jak wsiada do radiowozu i odjeżdża.

Zwykle biorę prysznic rano, a jeśli dzień jest szczególnie stresujący, robię to jeszcze raz przed pójściem spać. To najlepszy sposób, aby rozluźnić zesztywniałe mięśnie ramion i karku. Tego wieczoru postanowiłam pójść jeszcze dalej. Napełniłam wannę gorącą wodą i dolałam olejku do kąpieli. Po sześciu miesiącach butelka nadal pozostała prawie pełna, co wskazywało, jak często wylegiwałam się w wannie. Ale dzisiaj potrzebowałam relaksu i naprawdę przyjemnie było tak po prostu leżeć i się moczyć. Leżałam więc, dopóki woda nie zaczęła stygnąć.

Zawsze chce mi się śmiać, kiedy czytam reklamy uwodzicielskiej i prowokacyjnej nocnej bielizny i peniuarów. Mój strój do łóżka to koszule nocne wybrane z katalogu L.L. Beana. Są obszerne i wygodne, a ich dopełnieniem jest flanelowy szlafrok. Ukoronowanie tej wytwornej całości stanowią obszyte barankiem nocne pantofle.

Stojąca w sypialni dwudrzwiowa szafa z przytwierdzonym lustrem przywiodła mi na myśl tę, którą moja matka kazała pomalować na biało, aby przypominała antyk, i wstawiła do pokoju Andrei. Kiedy szczotkowałam włosy przed lustrem, na próżno próbowałam sobie przypomnieć, co stało się z tamtą szafą. Kiedy matka i ja przeprowadzałyśmy się na Florydę, zabrałyśmy ze sobą stosunkowo niewiele mebli. Jestem pewna, że nie wzięłyśmy nic z gustownie urządzonego pokoju Andrei. Mój pokój też był ładny, choć przeznaczony raczej dla małej dziewczynki, z tapetami w motywy z Kopciuszka.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Córeczka Tatusia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Córeczka Tatusia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Córeczka Tatusia»

Обсуждение, отзывы о книге «Córeczka Tatusia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x