Clive Cussler - Ognisty Lód

Здесь есть возможность читать онлайн «Clive Cussler - Ognisty Lód» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ognisty Lód: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ognisty Lód»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Rok 1918. Morze Czarne. Tonie frachtowiec ze skarbem Romanowów na pokładzie. Czasy współczesne. Rosja. Potężny przemysłowiec ogłasza się carem. I zaczyna realizować własny obłędny projekt wymierzony w Amerykę. Dysponuje bronią, której nie oprze się żadna armia. Tylko Kurt Austin i członkowie NUMA mogą zniweczyć szatański plan i zapobiec niewyobrażalnej katastrofie…

Ognisty Lód — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ognisty Lód», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Przepraszam, czy my się przypadkiem nie znamy?

Odwróciła się i pomyślała, że facet wygląda jak kiepska imitacja pewnego piosenkarza, którego nazwisko wyleciało jej z głowy.

– Nie – odparła z mieszaniną rozbawienia i lekceważenia. – Na pewno nie.

– Myślałem, że mi wybaczyłaś naszą niedoszłą randkę w Stambule – powiedział całkiem innym tonem.

Kaela przyjrzała się uważnie mężczyźnie.

– Boże! Nie poznałam cię.

– Nie na darmo nazywają mnie Człowiekiem o Tysiącu Twarzy – odrzekł Austin z diabelskim uśmiechem i rozpostarł ręce. – Czyż nie tak ubierają się dziennikarze telewizyjni?

Austin był w czarnych luźnych spodniach, czarnej koszulce i czarnej sportowej marynarce. Mimo zapadających ciemności miał na nosie okulary przeciwsłoneczne w stylu lat siedemdziesiątych, a na nogach stare buty do biegania New Balance. Z jego szyi zwisał złoty łańcuch, siwe włosy przykrywała ruda peruka.

– Wyglądasz jak hollywoodzki grabarz – powiedziała Kaela. – Podobają mi się zwłaszcza twoje nowe włosy. Co zrobiłeś z twarzą?

– Użyłem kitu.

Kaela uniosła brwi. Nagle przypomniała sobie nazwisko.

– Jesteś teraz podobny do Roya Orbisona.

– Będę o tym pamiętał, jeśli ktoś poprosi mnie o autograf. A co u ciebie?

– W porządku, Kurt. Cieszę się, że cię widzę.

– Mam nadzieję, że po tej robocie zaczniemy od punktu, w którym skończyliśmy.

Przechyliła zalotnie głowę.

– Chciałabym. Nawet bardzo.

Miała na sobie ciemnoszare spodnium. Miękki materiał podkreślał kształty ciała. Austin znów zwrócił uwagę na egzotyczny wygląd. Jednak nie czas było o tym myśleć.

– Więc mamy randkę. Koktajl w barze u Ritza – powiedział i rozejrzał się po tłumie mężczyzn i kobiet w strojach wieczorowych. – Jesteś gotowa?

Kaela zawiesiła mu na szyi plastikowy, laminowany identyfikator.

– Od teraz nazywasz się Hank Simpson. Jesteś naszym dźwiękowcem. To nic trudnego. Robota Dundee polegała głównie na dźwiganiu sprzętu i trzymaniu wysięgnika mikrofonu. Pomogę ci. Mickey spotka się z nami przy łodzi prasowej. Łap te skrzynki i udawaj głupiego.

– To ostatnie nie sprawi mi trudności – odrzekł Austin i chwycił ciężkie metalowe walizki jakby nic nie ważyły. Poszedł za Kaela do części nabrzeża z tablicą PRASA przybitą do słupa. Odkryta łódź właśnie podpływała po następną grupę dziennikarzy.

Krępy Mickey Lombardo podbiegi truchtem z kamerą na ramieniu.

– Mam kapitalne ujęcia Kennedych – pochwalił się. Rozpoznał Austina mimo przebrania i uśmiechnął się do niego. – O, nasz anioł stróż! Miło mi, że cię znów widzę.

Austin położył palec na ustach i zerknął na boki.

– A tak, zapomniałem – przyznał scenicznym szeptem Lombardo. – A przy okazji, podobają mi się twoje ciuchy.

Mickey też był ubrany na czarno.

– Jeśli ktoś zapyta, mów, że jesteśmy Blues Brothers – zasugerował Austin.

– Przykro mi, że muszę przerwać wasze spotkanie po latach, chłopcy – wtrąciła się Kaela – ale mamy transport.

Austin podniósł skrzynki ze sprzętem dźwiękowym i władował do motorówki. Siedzenia w łodzi były ustawione rzędami, jak w autobusie. Kaela usiadła między członkami swojej ekipy. Po kilku minutach motorówkę wypełniła grupa dziennikarzy prasowych, czujących się fatalnie w wypożyczonych smokingach, wyelegantowanych reporterów telewizyjnych i lizusowatych asystentów jednych i drugich. Łódź odbiła od brzegu i popłynęła przez basen portowy. Jej miejsce zajęła następna.

Wizytę Razowa relacjonowały wszystkie media na Wschodnim Wybrzeżu. Opinia publiczna po raz pierwszy dowiedziała się o jego nieprawdopodobnym majątku, ambicjach politycznych i zamiarze otwarcia w Bostonie centrum handlowego za miliard dolarów. Największe zainteresowanie wzbudzał jednak wielki, luksusowy jacht, symbolizujący jego bogactwo.

“Kazaczestwo” był największym statkiem, jaki zawinął do Bostonu od czasu regat Tall Ships Race. Kiedy wchodził do portu, krążyły nad nim helikoptery. Zdjęcia lotnicze obiegły cały świat. Eskorta kutrów straży pożarnej wystrzeliwała pod niebo fontanny wody. Dookoła tłoczyły się setki prywatnych lodzi, które odpędzała Straż Przybrzeżna. Gdy jacht rzucił kotwicę, przywitały go motorówki pełne polityków, urzędników i biznesmenów. Ale tylko najważniejsi, najbardziej wpływowi zostali zaproszeni na wieczorną galę.

“Ataman” dostał pozwolenie na zakotwiczenie między lotniskiem Logan i wybrzeżem bostońskim, żeby goście przylatujący samolotami mogli być przewiezieni na przyjęcie. Od dziobu do rufy jachtu paliły się kolorowe reflektory, które oświetlały port. Dla uczczenia uroczystego wieczoru delegacja miejscowych kongresmanów namówiła departament marynarki do ściągnięcia z Charlestown zabytkowej fregaty USS “Constitution”, nazywanej “Old Ironsides”.

Stary okręt wojenny rzadko robił takie nocne kursy. Zwykle odbijał od nabrzeża raz w roku, kiedy obracano go za pomocą holowników, żeby obie burty zużywały się jednakowo. Jednak w ostatnich latach, po gruntownym remoncie, przywracającym mu częściowo oryginalną konstrukcję z 1794 roku, odbywał przy specjalnych okazjach krótkie samodzielne rejsy pod żaglami. Austin podsłuchał rozmowę ludzi z telewizji o planowanej wizycie fregaty. Na pokładzie mieli być marines i artylerzyści, żeby oddać salwę honorową.

Motorówka zbliżała się do celu i Austin skupił uwagę na jachcie. Statek wyglądał tak, jak na zdjęciach Gamay. Miał ostry dziób w kształcie litery V, wklęsłą rufę i opływową nadbudowę. Austin rozpoznał konstrukcję FastShip, dzięki której Razow w ciągu niewielu dni mógł znaleźć się ze swym biurem wszędzie tam, gdzie jest woda. Łódź zajęła miejsce w rzędzie za kilkoma innymi, podpływającymi do burty jachtu. Załoga pomagała pasażerom motorówek przejść na statek. Przekazywała ich oficjalnemu komitetowi powitalnemu, który ledwo zerkał na zaproszenia i kierował gości do schodów.

Kaela ruszyła przodem, Austin i Lombardo wnieśli za nią sprzęt na pokład główny. Przedstawiciele mediów przechodzili między dwuszeregiem młodych kobiet i mężczyzn w jednakowych kasztanowych kurtkach. Wyglądali, jakby wybrała ich agencja castingowa. Wręczali gościom zestawy prasowe, oryginalne breloczki do kluczy w kształcie chartów rosyjskich i magnesy z logo “Atamana”. Obładowanych dziennikarzy kierowano do ogrodzonej strefy.

Młody przystojniak w szamerowanej kurtce, która świadczyła o jego randze, zaprosił ich do recepcji. Poinformował, że wywiady z gubernatorem i burmistrzem są zaplanowane w centrum prasowym. Pan Razow nie będzie udzielał wywiadów, złoży tylko krótkie oświadczenie. Wiedząc, że darmowe żarcie i drinki to najlepsza łapówka za dobrą prasę, skierował ich do salonu.

Kiedy tłum dziennikarzy odpłynął do otwartego baru, Austin i jego ekipa ustawili swój sprzęt blisko rzędu mikrofonów i jupiterów. Po skończonej robocie Austin wziął Kaelę pod ramię.

– Przyłączymy się do tamtych żarłoków?

– Za chwilę – odpowiedziała i zaprowadziła go do relingu, skąd widać było panoramę Bostonu z Customs House i wieżowcami Prudential i Hancock na tle nieba. Zrobiła poważną minę. – Zanim tam pójdziemy, muszę cię o coś zapytać. Chciałeś koniecznie dostać się na ten jacht. Czy Razow ma coś wspólnego z bazą okrętów podwodnych na Morzu Czarnym i tamtymi bandziorami, którzy nas zaatakowali?

– Skąd takie przypuszczenie?

– Nie udawaj. Jest Rosjaninem, jak tamci. Działa na Morzu Czarnym.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ognisty Lód»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ognisty Lód» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Clive Cussler - Atlantis Found
Clive Cussler
Clive Cussler - The Mayan Secrets
Clive Cussler
Clive Cussler - Plague Ship
Clive Cussler
Clive Cussler - Serpent
Clive Cussler
Clive Cussler - Crescent Dawn
Clive Cussler
Clive Cussler - Arctic Drift
Clive Cussler
Clive Cussler - Dragon
Clive Cussler
Clive Cussler - Czarny Wiatr
Clive Cussler
Clive Cussler - Blue Gold
Clive Cussler
Clive Cussler - Packeis
Clive Cussler
Clive Cussler - La Odisea De Troya
Clive Cussler
Отзывы о книге «Ognisty Lód»

Обсуждение, отзывы о книге «Ognisty Lód» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x