• Пожаловаться

Dean Koontz: Groza

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz: Groza» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Dean Koontz Groza

Groza: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Groza»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Alex i Courtney wzięli ślub i pragną przeprowadzić się do San Francisco, by tam rozpocząć nowe życie w przepieknym domu na przedmieściu. Niestety, Alexa trzymają jeszcze w Filadelfii interesy, obiecuje więc żonie, że przyjedzie do Kaliforni razem z jej bratem, Colinem tak szybko, jak to będzie mozliwe. Musi pokonac trzy tysiące mil. Nie wie jednak, że droga ta zamieni się w piekło. Ktoś podąża bowiem jego tropem. Ktoś, kto wie o nim wszystko, zna nawet jego przeznaczenie – opętany nienawiścią, psychopatyczny morderca. Zaczyna się przerażający wyścig…

Dean Koontz: другие книги автора


Кто написал Groza? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Groza — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Groza», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Mijały cenne sekundy, a Colin szukał hałaśliwie, niewidocznego zamka.

Nagle znalazł go. Krzyknął radośnie, przekręcił gałkę, pchnął drzwi i potykając się wpadł do kuchni, trzymając w wyciągniętej dłoni pistolet.

Zanim zdążył poszukać jakiejś kryjówki, do pomieszczenia wszedł George Leland. Colin rozpoznał go od razu, choć nie widział go przez ostatnie dwa lata. Ale widok tego człowieka nie sparaliżował go. Wycelował pistolet w pierś Lelanda i nacisnął spust.

Odrzut strzału pozbawił dłonie chłopca czucia aż do łokci.

Leland ruszył do przodu jak pociąg ekspresowy, rycząc coś niezrozumiale. Machnął potężną, otwartą dłonią i Colin runął jak długi na błyszczące płytki podłogi.

Pistolet Colina potoczył się z brzękiem pomiędzy nogi stołu i krzeseł, w niedostępne miejsce. Poza tym chłopiec wiedział, patrząc, jak broń sunie po podłodze, że jego pierwszy i jedyny strzał chybił celu.

Alex był już w połowie jadalni, zbliżając się do nie osłoniętych pleców nieznajomego, który nie uświadamiał sobie obecności Doyle’a, gdy w kuchni rozległ się strzał. Usłyszał krzyk szaleńca i zobaczył, jak rzuca się do przodu. Do uszu Alexa dotarł pisk Colina, a w chwilę później coś się przewróciło.

Ale nie wiedział, kto do kogo strzelił.

Pokonując kilka ostatnich stóp, dzielących go od kuchni, uniósł nad głową nabijaną gwoździami deskę.

Colin, który leżał na podłodze obok lodówki, próbował wstać.

Oddalony o dwa jardy nieznajomy podniósł pistolet…

Wydając okrzyk przerażenia i jakiejś dzikiej radości, Alex opuścił swoją maczugę, wkładając w cios całą siłę. Trzy gwoździe rozorały potylicę mężczyzny.

Nieznajomy zawył, upuścił broń i chwycił się za głowę obiema dłońmi. Zrobił dwa niepewne kroki i natknął się na ciężki, okrągły stolik.

Alex uderzył ponownie. Gwoździe tym razem przeszyły dłonie, przybijając je na chwilę do czaszki, zanim Doyle zdołał wyrwać deskę.

Szaleniec odwrócił się i spojrzał na swego prześladowcę, wyrzucając w górę zakrwawione ręce, by zasłonić się przed kolejnym ciosem.

Alex napotkał wzrokiem szeroko otwarte niebieskie oczy i pomyślał, że jest w nich z pewnością ślad normalności, coś czystego i racjonalnego. Obłęd ustąpił na chwilę.

Alex nie dbał o to. Ponownie uderzył. Gwoździe przesunęły się po twarzy nieznajomego i rozdarły ciało, pozostawiając trzy czerwone pręgi na jego policzku.

– Proszę – powiedział mężczyzna, pochylając się nad stołem i zasłaniając się skrzyżowanymi ramionami. – Proszę. Przestań, proszę.

Ale Doyle widział, że jeśli teraz się zawaha, to w tych oczach bardzo szybko może pojawić się obłęd i chęć zemsty. Ogromny mężczyzna mógłby rzucić się na niego i odzyskać przewagę. I wtedy on nie okazałby litości.

Doyle pomyślał o tym, co ten sukinsyn mógł zrobić Courtney, co mógł zrobić Colinowi. Uderzył jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze. Za każdym razem uderzał mocniej i szybciej, wbijając gwoździe w ramiona, szyje, skronie nieznajomego… Doyle jęczał, mając bolesną świadomość, że to on jest teraz maniakiem, a człowiek leżący na stole ofiarą. Mimo to nie zatrzymał się, tnąc i uderzając z całych sił.

Nieznajomy upadł na podłogę i rozbił głowę o płytki. Patrzył smutno na Doyle’a i próbował coś odpowiedzieć. Z licznych ran płynęła krew i nagle chlusnęła z nosa, jak woda z kranu. Umarł.

Alex stał nad ciałem przez całą minutę, patrząc na swoje dzieło. Był odrętwiały. Nie czuł nic: gniewu, wstydu, żalu, smutku, w ogóle nic. Zabić człowieka i nie odczuwać wyrzutów sumienia wydawało się czymś niewłaściwym.

Z jego skaleczonego ramienia znów zaczęły wypływać fale bólu. Uświadomił sobie, że trzymał swą pałkę w obu dłoniach, że w każde brutalne uderzenie wkładał siłę obu ramion. Rzucił deskę na zwłoki i odwrócił się.

Colin stał w kącie przy lodówce. Był blady jak ściana i trząsł się.

Wyglądał na mniejszego i chudszego niż kiedykolwiek.

– Wszystko w porządku? – spytał Doyle.

Chłopiec spojrzał na niego, nie mogąc wydusić słowa.

– Colin!

Chłopiec tylko drgnął.

Doyle zrobił krok w jego stronę.

Nagle Colin krzyknął i rzucił się do przodu, wpadając na Doyle’a i obejmując go w talii. Łkał histerycznie. Podniósł w górę oczy, które lśniły za grubymi szkłami i spytał”

– Nie opuścisz nas nigdy, prawda?

– Opuścić was? Oczywiście, że nie – powiedział Doyle. Chwycił chłopca pod pachy, podniósł i przytulił mocno.

– Powiedz, że nas nie opuścisz – żądał Colin. Łzy spływały mu po twarzy. Trząsł się tak gwałtownie, że nie mógł się uspokoić, bez względu na to, jak mocno przytulał go Doyle. – Powiedz to! Powiedz to!

– Nigdy was nie opuszczę – obiecał Doyle, ściskając go jeszcze mocniej. – O Boże, Colin, mam teraz tylko was dwoje. Straciłem wszystko inne.

Chłopiec płakał wtulony w jego szyję.

Alex wyszedł z kuchni z Colinem na ręku, przeszedł przez jadalnię i skierował się w stronę schodów.

– Zobaczymy jak czuje się Courtney – powiedział, mając nadzieję, że jego głos uspokoi Colina.

Ale tak się nie stało.

Byli w połowie schodów prowadzących na pierwsze piętro, gdy chłopiec zaczął trząść się jeszcze bardziej.

– Mówisz prawdę? Nie kłamiesz? Naprawdę nas nie opuścisz?

– Naprawdę – Doyle pocałował chłopięcy nos, mokry od łez.

– Nigdy?

– Nigdy. Mówiłem ci już… Jesteście tym, co mi pozostało. Właśnie straciłem wszystko inne.

Idąc do Courtney i przyciskając chłopca do piersi, Alex stwierdził, że jedną z tych utraconych rzeczy była zdolność do dziecięcego płaczu. I teraz, najbardziej ze wszystkiego, pragnął płakać.

Dean R. Koontz

Ch Atlas jeden z pierwszych amerykańskich kulturystów Szlak - фото 2
***
Ch Atlas jeden z pierwszych amerykańskich kulturystów Szlak Chisholma - фото 3

*Ch. Atlas – jeden z pierwszych amerykańskich kulturystów.

*Szlak Chisholma – szlak, którym pędzono bydło z Teksasu do Kansas.

** Boot Hill – nazwa pochodzi od kowboja, którego pochowano w butach.

*Lewis i Clark – podróżnicy amerykańscy, którzy jako pierwsi dotarli do Zachodniego Wybrzeża Ameryki Północnej.

** Abbott i Costello – para znanych komików filmowych.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Groza»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Groza» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Charles Stross: Szklany dom
Szklany dom
Charles Stross
Dean Koontz: Odwieczny Wróg
Odwieczny Wróg
Dean Koontz
Dean Koontz: Głos Nocy
Głos Nocy
Dean Koontz
Dean Koontz: Grom
Grom
Dean Koontz
Dean Koontz: Łzy Smoka
Łzy Smoka
Dean Koontz
Dean Koontz: Szepty
Szepty
Dean Koontz
Отзывы о книге «Groza»

Обсуждение, отзывы о книге «Groza» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.