• Пожаловаться

Siergiej Łukjanienko: Nocny Patrol

Здесь есть возможность читать онлайн «Siergiej Łukjanienko: Nocny Patrol» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Siergiej Łukjanienko Nocny Patrol

Nocny Patrol: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Nocny Patrol»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Współczesna Moskwa. Trwa tysiącletni rozejm między siłami Ciemności i Światła. Każda ze stron w ramach Wielkiego Traktatu powołała do życia organa stojące na straży porządku. Tytułowy „Nocny Patrol” obserwuje poczynania sił Ciemności, by działały one zgodnie z traktatem. W ten sam sposób pracuje „Dzienny Patrol”, pilnujący, aby dobro nie rozprzestrzeniało się na świat. Status quo zostanie utrzymany, póki któraś ze stron nie obejmie znaczącej przewagi lub nie złamie warunków porozumienia. W sam środek „wojny” wrzucony zostaje świeżo upieczony strażnik „Nocnego Patrolu” – Antoni. Nie zdaje sobie sprawy, że jego udział będzie znaczący w końcowym rozrachunku między siłami Ciemności i Światła.

Siergiej Łukjanienko: другие книги автора


Кто написал Nocny Patrol? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Nocny Patrol — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Nocny Patrol», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Obszedłem wszystko, wyszukując ślady aury dziewczyny, popatrując od pasu do czasu przez Zmrok na niewidocznego ptaka na moim ramieniu. Sowa drzemała. Także nic nie wyczuła. Dlaczego jestem taki pewny, że jej zdolności tropienia są większe od moich?

Raz sprawdził mi dokumenty milicjant. Dwukrotnie zaczepiali mnie zwariowani młodzi ludzie, którzy prawie darmo, bo jedynie za pięćdziesiąt dolarów, oferowali mi chińską suszarkę, dziecinną zabawkę i groszowy koreański telefon.

Wtedy nie wytrzymałem. Opędziłem się od kolejnego namolnego komiwojażera i uruchomiłem proces sanacji moralnej. Leciutko, nie przekraczając dopuszczalnej granicy. Może zacznie szukać siebie innej roboty. A może i nie…

I wtedy właśnie schwytano mnie pod ręce. Jeszcze przed sekundą nikogo za mną nie było, teraz zaś za plecami pojawiła się parka. Sympatyczna rudawa dziewczyna i krzepki, z posępną twarzą chłopak.

– Cicho – powiedziała dziewczyna. To ona była ważniejsza, od razu to Wyczułem. – Dzienny Patrol.

Światło i Ciemność!

Wzruszyłem ramionami i patrzyłem na nich.

– Nazwisko? – zażądała dziewczyna.

Nie było sensu kłamać, moją aurę już dawno zanalizowali, poznali moją tożsamość – pytali dla formalności.

– Antoni Gorodecki.

Czekali.

– Inny – przyznałem się. – Pracownik Nocnego Patrolu.

Puścili mnie, nawet odstąpili na krok. Ale bynajmniej nie wyglądali na niezadowolonych.

– Przejdźmy w Zmrok- rzekł chłopak.

Wydaje się, że to nie wampiry. Chociaż tyle dobrego. Można mieć nadzieję na nieco obiektywizmu. Westchnąłem i przeszedłem z jednej rzeczywistości w drugą.

Pierwszym zaskoczeniem było to, że oboje okazali się być rzeczywiście młodzi. Dziewczyna-wiedźma miała dwadzieścia pięć lat, a wiedźmin – trzydzieści, mój rówieśnik. Pomyślałem, że nawet mogę – w razie konieczności – przypomnieć sobie ich imiona, w końcu lat siedemdziesiątych urodziło się niewiele wiedźm i wiedźminów.

Drugim zaskoczeniem była nieobecność na moim ramieniu sowy. W rzeczy samej była tam – czułem jej pazury, mogłem ją nawet zobaczyć, ale tylko przy pewnym wysiłku. Wydaje mi się, że ptaszyna jednocześnie ze mną zmieniła rzeczywistość, przenosząc się na bardziej głęboki poziom Zmroku.

Wszystko staje się coraz bardziej ciekawe!

– Dzienny Patrol – powtórzyła dziewczyna. – Alicja Donnikowa, Inna.

– Piotr Niestierow, Inny – dodał chłopak.

– Macie jakiś problem?

Dziewczyna świdrowała mnie swoim „firmowym" spojrzeniem wiedźmy. Z każdą chwilą stawała się bardziej sympatyczna i urocza. Rzecz jasna, jestem chroniony przed bezpośrednim działaniem czarów, nie mogła więc rzucić na mnie uroku, ale wyglądała bardzo efektownie.

– To nie my mamy problem, Antoni Gorodecki. To nie my niedopuszczalnie ingerowaliśmy w człowieka.

– Tak? Ale cóż to za ingerencja…?

– Ingerencja na siódmym poziomie. Wykroczenie – niechętnie przyznała wiedźma. – Jednak fakt pozostaje faktem. W dodatku skłoniłeś go do dążenia ku Światłu.

– Będziemy pisać protokół? – nagle cała ta sytuacja rozbawiła mnie. Siódmy poziom to drobiazg. Działanie na samej granicy magii i zwyczajnej rozmowy.

– Będziemy.

– I co napiszemy? Pracownik Nocnego Patrolu lekko wzmocnił w człowieku niechęć do oszustwa?

– Tym samym naruszył ustanowioną równowagę – odbębnił wiedźmin.

– Czyżby? Jakaż to strata dla Ciemności? Jeśli chłopak nagle rzuci zajęcie drobnego szalbierza, to poziom jego życie niewątpliwie się pogorszy. Będzie bardziej etyczny, ale i bardziej nieszczęśliwy. Zgodnie z aneksami do traktatu o równowadze sił tego nie uważa się za naruszenie równowagi.

– To sofistyka – rzuciła dziewczyna. – Jesteś pracownikiem Nocnego Patrolu. To, co można wybaczyć zwykłemu Innemu, tobie wybaczyć nie można.

Miała rację. Małe naruszenie, ale jednak…

– On mi przeszkadzał. Przy pełnieniu śledztwa mam prawo do użycia sił magicznych.

– Jesteś na służbie, Antoni?

– Tak.

– A dlaczego w ciągu dnia?

– Mam zadanie specjalne. Możecie żądać potwierdzenia od moich zwierzchników. Dokładniej mówiąc, mogą to zrobić wasi zwierzchnicy. Wiedźma i wiedźmin spojrzeli na siebie. Jakkolwiek nasze cele i zadania były całkowicie antagonistyczne, nasze urzędy były skazane na współpracę. " Poza tym nikt nie lubi wciągać w swoje sprawy przełożonych.

– Przypuśćmy – niechętnie zgodziła się wiedźma. – Antoni, możemy zaprzestać na ustnym upomnieniu.

Rozejrzałem się. Dookoła, w szarej mgle, powoli poruszali się ludzie. Zwykli, niezdolni do wyjścia ze swojego świata. My jesteśmy Innymi. I chociaż ja stoję po stronie Światła, a moi rozmówcy są stronnikami Ciemności, to mamy ze sobą więcej wspólnego niż z kimkolwiek ze zwykłych ludzi.

– Na jakich warunkach?

Nie należy ustępować Ciemności. Nie należy iść na kompromisy. A jeszcze bardziej niebezpieczne jest przyjmować od niej podarki. Ale przecież reguły są tylko po to, aby je łamać.

– Żadnych.

Coś takiego!

Patrzyłem na Alicję, usiłując dociec, gdzie kryje się pułapka. Piotr manifestował niezadowolenie z zachowania partnerki, był zły, chciał złapać adepta Światła na przestępstwie więc na niego nie trzeba zwracać uwagi. W czym kryje się pułapka?

– Nie mogę się na to zgodzić-powiedziałem, z ulgą dostrzegając wreszcie kruczek. – Alicjo, dziękuję za propozycję takiego rozwiązania. Mógłbym się nie zgodzić, ale obiecuję, że w analogicznej sytuacji wybaczę wam drobne naruszenie prawa, do siódmego stopnia.

– Dobrze – łatwo zgodziła się Alicja. Wyciągnęła rękę i ja mimochodem uścisnąłem ją. – Osobista umowa została zawarta.

Sowa na moim ramieniu machnęła skrzydłami. Prosto w moje ucho uderzy) wściekły skrzek. Przez sekundę ptak zmaterializował się w świecie Zmroku.

Alicja odstąpiła na krok, jej źrenice gwałtownie przybrały kształt pionowych szczelinek. Chłopak-wiedźmin przyjął pozycję obronną.

– Umowa została zawarta! – ponuro powtórzyła wiedźma.

Co się dzieje?

Teraz dopiero zrozumiałem, że nie należało zawierać ugody w obecności Olgi. Chociaż… co takiego strasznego w tym, co się stało? Czy przy mnie nie zawierano takich aliansów, czy nie dochodziło do ustępstw lub umów o współpracy z Ciemnymi? Czyniło tak wielu pracowników Patrolu, nawet i sam szef! Tak, robiliśmy to niechętnie! Ale czasami trzeba!

Naszym celem nie jest zniszczenie Ciemnych. Naszym celem jest utrzymanie równowagi. Ciemni znikną dopiero wtedy, kiedy ludzie zwyciężą w sobie zło. Albo my znikniemy, jeśli ludzie wybiorą Ciemność zamiast Światła.

– Umowa została zawarta – ze złością powiedziałem sowie. – Wybacz.

To drobiazg. Zwyczajna współpraca.

Alicja uśmiechnęła się, pomachała ręką. Wzięła pod ramię wiedźmina i zaczęli się oddalać. Po krótkiej chwili wyszli ze Zmroku i odeszli po chodniku. Zwyczajna para.

– Co tak się rzucasz? – spytałem – No? Praca operacyjna opiera się na kompromisach!

– Zrobiłeś błąd.

Głos Olgi był dziwny, nie odpowiadał jej wyglądowi. Miękki, aksamitny, śpiewny. Tak mówią kocice, nie ptaki.

– A jednak umiesz mówić?

– Tak.

– Czemu wcześniej milczałaś?

– Wcześniej wszystko było w porządku.

Przypomniałem sobie stary dowcip i uśmiechnąłem się.

– Wyjdę ze Zmroku, dobrze? A ty spróbuj wyjaśnić, na czym polega mój błąd. Niewielkie kompromisy z Ciemnymi to nieunikniona konieczność w naszej pracy.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Nocny Patrol»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Nocny Patrol» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Olga Tokarczuk: Dom dzienny, dom nocny
Dom dzienny, dom nocny
Olga Tokarczuk
Stanisław Lem: Patrol
Patrol
Stanisław Lem
Poul Anderson: Patrol czasu
Patrol czasu
Poul Anderson
Margit Sandemo: Ciemność
Ciemność
Margit Sandemo
Siergiej Łukjanienko: Ostatni Patrol
Ostatni Patrol
Siergiej Łukjanienko
Siergiej Łukianienko: Dzienny Patrol
Dzienny Patrol
Siergiej Łukianienko
Отзывы о книге «Nocny Patrol»

Обсуждение, отзывы о книге «Nocny Patrol» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.